Maybe it’s not the most typical animal for Tibet, but I wanted to show you this picture, especially I met in Tibet many cats and this one was very cute. 🙂
On the other hand, where are farmers and fields, there are mice, so there also have to be cats. 😉
__________________________________________________________
Może to nie jest najbardziej typowy tybetański zwierzak, jednak chciałam Wam pokazać to zdjęcie, ponieważ w Tybecie spotkałam wiele kociaków, a ten był bardzo uroczy. 🙂
Z drugiej strony, gdzie jest dużo rolników, tam są pola/zboże, więc i myszy; a gdzie są myszy tam są i koty. 😉
Beautiful capture. 🙂
Thank you! 🙂
Well done. Amazing photo
Thank you! 🙂
I love the composition of this photo.
Thank you so much! 🙂
Kot jest typowy dla każdego krajobrazu :D. A w Chinach żyją nawet niejakie “koty tybetańskie” (wszędzie tylko nie w Tybecie – logiczne :D).
a to ciekawostka, koty tybetańskie!
Dzięki za informacje! 🙂
A więc koty toskańskie żyją wszędzie tylko nie w Toskanii 🙂
😀
Watchful cat, or is it dreaming?
😀
Dreaming of mice 😉
Kot, kotem (przyznam, że nie przepadam), ale zdjęcie świetne!
Dziękuję! 🙂
Ja również zawsze fotografuję koty. A to zdjęcie oprócz kota, ma jeszcze ciekawe światło i fajną kompozycję.
Dziękuję! 🙂
Ale fajny Futrzak 🙂 I PIĘKNA FOTA, wyrazy uznania, naprawdę. Kiciusie są suuuuper, zawsze to powtarzam! W PL mam dwie Kicie, a w Bel Paese jedną bardzo bliską ukochaną i dwie pobliskie (które mieszkają niedaleko ogrodu, którym się opiekuję). Wszystkie 5 to znajdy vel “trovatelle”. Ja osobiście nie znosiłam wręcz kotów, dopóki moja córcia nie przyniosła z podwórka małego, zabiedzonego, przestraszonego kotka…. Teraz kocham wszystkie KICIUSIE 🙂 Przesyłam słoneczne pozdrowienia z Toskanii
Ja kiedyś “wolałam” psy, ale po mieszknaiu w Holandii, gdzie miałam mnóstwo kocich sąsiadów jakoś mi się przestawiło 🙂
Nie dziwię się 🙂
😀
Piekne zdjecie. Klimatyczne i swietnie skomponowane. Maly marzyciel.
Dziękuję! 🙂
Ha, z Włoch i Macedonii też przywiozłam zdjęcia kotów. Coś w nich jest magicznego, że przyciągają ludzki wzrok. Ewidentnie kotek patrzy w dal i marzy… Wow.
Chyba zdecydowanie łatwiej sfotografować w podróży koty niż psy. 🙂
Lovely pictures… nice to get this news (about cats in Tibet) make me less suspicious since it is known that chinese eat everything…
I plan to go to Tibet next August, is there any special consideration of suggestion you can give me?
Have a lovely Sunday :-)claudine
Thank you, Claudine! 🙂
You can read all my posts from April, there you’ll find basics, e.g., about altitude sickness.
And don’t believe in everything what Chinese say about Tibet…
Magnifique photo jouant avec la lumière et l’ombre 🙂
Thanks a lot! =^_^=
Koty mają coś w sobie, że chce im się pstryknąc zdjęcie:)
Dokładnie! 🙂
Pretty zen cat – Excellent
😀
Thank you!
Ty te kociki wszędzie wypatrzysz! 🙂
😀
Wonderful photo. Fantastic light and shadow in the picture. Great! Have a nice day!
Thanks a lot! 🙂
Niby Tybetański, a wygląda całkiem swojsko 🙂 Kocham kociaki 🙂
🙂
questo amore per i gatti parte dagli antichi egizi che ne fecero un loro dio…e ovunque se ne trovano, sì, sì
😀
Very nice picture! Great composition – definitely frameable! I love cats – stop to talk and pet any I find…
Thank you! I got many cat-friends in the Netherlands and now I’m also a bit crazy about them 😀
What a sweet photo of this cat!
Thank you! 🙂
What a cute kitten !!! Very beautiful !!!!
A meow of Frida
I thought you may like it! 🙂
Cool cat.Was it difficult to get the visa for Tibet?
It may be a bit complicated, depending from where you’re traveling, i.e., Nepal or China. I’ll not give any details, because I was there almost 2 years ago, and these rules change there a lot.