Do you know that fern is one of the symbols of New Zealand?
Silver fern is also the symbol of New Zealand’s national rugby team, and rugby is probably the most important sport there. But coming back to ferns, in New Zealand you’ll often see a black flag with a white drawing of silver fern on it.
And almost everywhere you can find many variations of ferns from small bushes up to big trees. So look out on your next NZ hiking trip 😉
__________________________________________________________
Czy wiecie, że paprocie są jednym z symboli Nowej Zelandii?
Zanim odwiedziłam te cudne wyspy, paprocie mi się bardziej kojarzyły z roślinami doniczkowymi; zawsze takie u nas były. 🙂 Ale podróżując, często spotykam nasze doniczkowe roślinki w środowisku naturalnym i informuję później mamę, jakie to one bywają ogromne. 😀
W Nowej Zelandii, często zobaczycie czarną flagę z białym obrazem srebrnej paproci (srebrna paproć, inaczej Cyathea dealbata, to specjalny gatunek paproci). To nie tylko symbol narodowej drużyny rugby, ale i nieoficjalna flaga Nowej Zelandii.
Nigdy nie byłam na Nowej Zelandii, ale wielkie paprocie widywałam. W polskich lasach, za lat szczenięcych. Ale te nasze leśnie bardziej mi się podobają niż te doniczkowe. Te nasze leśne to chyba inny gatunek, bo Twoja właśnie tę doniczkową przypomina. Niemniej jednak każda rozwijająca sie właśnie paproć jest piękna…
A kwiatu paproci nie znalazłaś? 😉
hihi, kwiatu paproci chyba nie znalazłąm 😉
oczywiście się zgadzam, że wszelkie paprocie są piękne, nawet wolę mówić “paprotki”, bo tak mi brzmi ładniej 😉
tych ogromnych to chyba nie pamiętam z naszych, polskich lasów, ale to rzeczywiście muszą być różne gatunki.
Serdecznie pozdrawiam! 🙂
Może tamte paprocie leśne (też nigdy nie widziałam, żeby kwitły 😉 ) nie były aż tak duże, co ja byłam dużo mniejsza niż jestem obecnie? Ale pamiętam, że były piękne… Ale od lat ich nie widziałam. Nie wiem, może tylko w lasach liściastych rosną.
musiałam sprawdzić bo za wiele nie wiem na ten temat, ale to taka lokalna (słowiańska) legedna z tym kwiatem paproci, więc jak już gdzieś szukać to w naszych lasach i kto wie… 😉
I wanted one of the those All Blacks jerseys but didn’t like the price tag
I totally agree with you about prices! 😉
I love anything to do with New Zealand.
Me too! 😀
Thank you for visiting! 🙂
Nice. I love them, I love yours.
Thank you! 🙂
non conoscevo queste particolarità sulle felci simbolo della NZelanda, è sempre un piacere apprendere cose nuove da nazioni lontane,Felci simili sono anche nei nostri boschi qui in Toscana, bella immagine!
Thank you!
And I really want to explore Tuscany one day! 🙂
Such a magical looking plant! I would love to see this for myself one day.
Thank you for stopping by!
I can recommend you New Zealand, for hiking and cycling! 🙂
I had no idea – but it makes sense to me, a beautiful plant in a beautiful country. This one looks as if it’s ready to burst into fullness.
Thank you for a sweet comment, I really like your words “a beautiful plant in a beautiful country”! 🙂
Takie ogromne paprocie! Zawsze widuję tylko takie małe, na ścianach w doniczkach 🙂
ja też do tych małych przywykłam, ale w niektórych zakątkach świata są one ogromne 🙂
Nie byłam w Nowej Zelandii, ale mam tam znajomych, stąd wiem o pięknie tego kraju. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam wybrać na wakacje. Uwielbiam robić zdjęcia i wyobrażam sobie jak fascynującą ich kolekcję można przywieźć z tego urokliwego kraju.
Bardzo polecam wybrać sie do Nowej Zelandii! A aparat na pewno będzie często używany 😉
Quelle belle variété de fougères en New Zealand. C’est superbe!
Chez nous, en Suisse, nous en avons aussi dans les forêts mais certainement pas de si grandes.
Thank you!
I agree, all forests are great! 🙂
I had no idea! Thank you for sharing. Beautiful plants!
Thank you for stopping by! 🙂
Poproszę o więcej zdjęć;)
Codziennie po jednym 🙂
I like the progress of the fern leaf !!
Thank you! 🙂
Drużyna rugby z NZ ma na koszulkach liść paproci ; )
Mój mąż kocha paprotki a mi kojarzą się one z polskimi cmentarzami
o, z cmentarzami? ciekawe…
Mój mąż też je uwielbia i mi się to udzieliło! 😀
Ten fragment paproci przypomina mi gryf instrumentu 🙂
Dziękuję za ciekawe porównanie!
Coś w tym jest! 🙂
We used to be able to buy a New Zealand butter here in the U.K. called Fernleaf. I haven’t seen it for years. ?
oh, that’s funny!
we have mostly Irish butter, covered by green 😀
Zobacz jak to kazdego dnia czlowiek sie moze czegos nauczyc. Paproc i Nowa Zelandia…w zyciu bym nie powiedziala a moje skojarzenie,olbrzymie paprocie na tylach mojego domu. Zawsze jak bawilam sie w kwiaciarke uwielbialam ich olbrzymie lodygi i liscie.
uwielbiam takie wspomnienia “jak bawiłam się w kwiaciarkę” 🙂
Dziękuję za odwiedziny!
That is so very cool, I am late but trying to get caught up from my time off line. Happy New Year.
Thank you for visiting! 🙂
All the best for you!