New Zealand – Milford Sound

Milford Sound, New Zealand
Milford Sound, New Zealand

Milford Sound is probably one of the most famous sites in New Zealand. It’s a fiord on South Island, that is surrounded by steep cliffs and dense rainforest. It’s so unique, that pictures from Milford Sound can be easily recognized. 🙂

To enjoy Milford Sound you can simply take a boat trip, and spend a few hours on the calm waters. The other option is more adventurous – you can do a few days long hike (also called tramping). In both cases, I guess, your camera will be busy capturing the beauty.

As you see from the picture, it’s quite a rainy place. Moreover, we met there a huge number of biting sandflies… besides this, it’s a lovely area. 🙂

__________________________________________________________

Milford Sound jest prawdopodobnie najsłynniejszą atrakcją Nowej Zelandii. To fiord na Wyspie Południowej, który jest otoczony przez strome klify i gęsty las deszczowy. Milford Sound jest bardzo charakterystycznym miejscem, które bez problemu może zostać rozpoznane na zdjęciach.

Aby podziwiać Milford Sound najlepiej wybrać się na kilkugodzinną wycieczkę statkiem po fiordzie albo kilkudniowy trekking. W obu przypadkach Wasze aparaty będą miały co robić. 😉

Warto jednak wiedzieć, że Milford Sound znajduje się w bardzo wilgotnym miejscu, i jak sugeruje dzisiejsze zdjęcie deszcz nie należy tam do rzadkości. Co więcej, w okolicach Milford Sound spotkaliśmy ogromną ilość uciążliwych muszek… pomijając ten fakt, jest tam pięknie. 🙂

New Zealand – Moeraki Boulders

Moeraki Boulders, New Zealand
Moeraki Boulders, New Zealand

The Moeraki Boulders are large, spherical boulders lying Koekohe Beach, in New Zealand. Their size ranges from 0.5 up to 2.2 meters in diameter. They weight up to several tones and consist of mud, fine silt and clay, cemented by calcite. They were formed around 60 million years ago.

I think, it’s the most stunning beach in New Zealand. 🙂

__________________________________________________________

Moeraki Boulders to ogromne, okrągłe skały, które znajdują się na plaży Koekohe, w Nowej Zelandii. Mają średnice od około pól metra do 2,2 metrów, a ważą nawet kilka ton. Powstały prawdopodobnie 60 milionów lat temu.

Jakkolwiek niesamowite się wydają, taka też jest ta plaża. Nie przesadzę mówiąc, że to najbardziej wyjątkowa plaża jaką widziałam!

New Zealand – Waipoua forest

Big trees in Waipoua forest, New Zealand
Big trees in Waipoua forest, New Zealand

Amongst the evergreen trees in New Zealand you may want to have a look at so-called kauri trees growing on the most northern part of New Zealand. Some of them reach 40 – 50 meters height and have trunk diameters over 5 meters.

The most famous of these forests is called Waipoua Forest.
You’ll find there extremely huge and old kauri trees. The most famous trees have even their names: Tane Mahuta (The Lord of the Forest) and Te Matua Ngahere (Father of the Forest). They may be as old as 3000 years!

__________________________________________________________

Dzisiaj kolejny post o drzewach w Nowej Zelandii. Były już paprocie, drzewa zdeformowane przez wiatr, a dziś kilka słów na temat największych drzew w Nowej Zelandii, tzw. kauri. Rosną one na Północnej Wyspie. Drzewa kauri osiągają wysokość około 40 – 50 m, a ich pień może mieć średnicę 5 m.

Najsłynniejszy las z drzewami kauri to tzw. Las Waipoua. Znajdziecie tam wyjątkowe osobniki, które nawet mają swoje imiona, np. rośnie tam Tane Mahuta (Władca Lasu) oraz Te Matua Ngahere (Ojciec Lasu). Ich wiek szacuje się na prawie 3000 lat!

New Zealand – Windswept Trees

Windswept Trees, New Zealand
Windswept Trees, New Zealand

In some places, not only in New Zealand, wind is strong enough to reshape trees. People call them windswept trees (today’s picture).

The most famous place like that in New Zealand is the Slope Point. But it’s not the only one, you’ll find windswept trees in other places as well, especially along the coastline. These trees look really spectacular, a bit like dead or artificial trees. 🙂

__________________________________________________________

W niektórych miejscach Nowej Zelandii, wiatr jest tak silny, że zmienia kształt drzew i wyznacza w jaki sposób rosną. Na dzisiejszym zdjęciu widzicie fragment takich smaganych wiatrem drzew, wszystkie są skierowane w jedną stronę i wyglądają wręcz jak martwe albo sztuczne…

Najsłynniejsze takie miejsce ze “zdeformowanymi drzewami” w Nowej Zelandii to tzw. “Slope Point”. Jednak to nie jedyne miejsce w Nowej Zelandii, przy wybrzeżach, szczególnie tych narażonych na silniejsze wiatry, występują te niesamowite drzewa.

New Zealand – Sunset

Sunset nearby Wellington, New Zealand
Sunset nearby Wellington, New Zealand

I think almost everywhere in New Zealand, you can enjoy sunset or sunrise. This picture was taken nearby Wellington. We’re searching for a good spot with a nice view, before sun goes down. 🙂

Do you chase sometimes sunsets? Like going a few kilometers further to get the perfect spot?

__________________________________________________________

Wellington otoczone jest ładnymi wzgórzami oraz plażami, na których można spotkać pingwiny. Niestety tym razem nam się nie udało, jedynie porobiliśmy zdjęcia znakom drogowym, które przestrzegają kierowców o możliwości spotkania pingwina. 😉

W każdym razie, taka okolica zapewnia urocze miejsca na zachody słońca. Szukaliśmy więc najlepszego punktu widokowego aby zdążyć przed zachodem. I udało się, nic nam nie przesłaniało widoku, gdy nagle zachodzące słońce nadało ciepłych kolorów naszemu widoczkowi. Przez te kilkanaście minut zielona okolica nabrała jesiennych barw. 🙂

Gonicie czasem za zachodem słońca, np. wiedząc, że jak przejdzie się jeszcze kawałek to będzie “idealny” widok?

New Zealand – Wellington

Wellington, New Zealand
Wellington, New Zealand

Do you know that Wellington is a capital of New Zealand? Maybe, it’s a silly question of me, however, it’s not so obvious… Auckland is bigger, higher populated and much more famous, isn’t it?

Wellington feels just like a town, but in fact Wellington metropolitan area it’s quite big.
When you go there, take a walk around Wellington Harbour and have a ride with red Wellington Cable Car (from the picture). It’s a nice option for half a day. 🙂

__________________________________________________________

Czy wiecie, że Wellington jest stolicą Nowej Zelandii? Trochę przewrotne pytanie z mojej strony, ale odpowiedź nie musi być taka oczywista. Jest kilka (albo i więcej 🙂 ) takich państw, których stolice nie są najbardziej znanymi miastami, chociażby Australia, Kanada, czy Brazylia. Zastanawialiście się kiedyś nad tym?
W przypadku Nowej Zelandii, na myśl może przyjść większe, bardziej zaludnione i bardziej znane Auckland…

Wellington to raczej urocze miasteczko, jednak gdy weźmie się pod uwagę wszystkie pobliskie miejscowości zaliczane do metropoli to rozmiar “Wellington” znacznie się zwiększa.
Myślę, że na zwiedzanie Wellington warto poświęcić dzień albo połowę dnia. Obowiązkowo wybierzcie się na spacer dookoła portu i wycieczkę czerwoną kolejką ze zdjęcia. 🙂

New Zealand – glaciers and fern

Fern forest nearby Fox Glacier, New Zealand
Fern forest nearby Fox Glacier, New Zealand

Of course, ferns don’t grow on glaciers, but they can be found relatively nearby. 🙂

When we were exploring the area around Fox Glacier, in New Zealand, we took different hiking paths. The fern forest, was one of them.

New Zealand has beautiful glaciers, but I was spoiled by Patagonian glaciers, and for me, almost nothing can compete with this any more. But ferns are so typical for New Zealand, so I decided to show you one more picture of ferns, instead of Fox Glacier, I hope you don’t mind. 🙂

__________________________________________________________

Tytuł tego postu to “lodowce i paprocie”, ale oczywiście paprocie nie rosną na lodowcach… jednak w Nowej Zelandii, można je spotkać całkiem niedaleko lodowców.

Okolice lodowca Fox oferują wiele ścieżek na wędrówki. Są one o różnym stopniu trudności i na różnej wysokości, i często są bardziej “zielone” niż moglibyśmy się tego spodziewać. Jedna ze ścieżek prowadzi przez las paproci. A że paprocie to zdecydowanie ważniejszy symbol Nowej Zelandii niż lodowce, więc dzisiaj pokazuję Wam kolejne zdjęcie paproci, tym razem znacznie większej. 🙂

New Zealand – Glaciers

Franz Josef Glacier, New Zealand
Franz Josef Glacier, New Zealand

New Zealand is also a country of glaciers. The most famous are Fox Glacier and Franz Josef Glacier. There are a couple companies that offer different activities in glacier regions, e.g., walking on glacier, taking a helicopter trip to glaciers, kayaking on glacier lake, etc.

Maybe some of you remember, when I shared my travel experiences about Argentina (e.g., 21st of July 2015), I also mentioned how Patagonian glaciers can be explored. In my opinion it’s better simply to observe nature than to extremely “unite” with it. 😉 I always try to encourage people to do more environmentally friendly trips. You will see, this style of traveling is amazing too! 🙂

__________________________________________________________

Nowa Zelandia to także kraina lodowców. Dwa najsłynniejsze lodowce, których nazwy na pewno obiją Wam się o uszy planując zwiedzanie Nowej Zelandii, to Lodowiec Fox i Franz Josef. Znajdziecie też wiele firm, które oferują wszelakie aktywności związane z lodowcami, poczynając od chodzenia po lodowcu, locie helikopterem na lodowiec, czy pływania w kajakach po lodowcowym jeziorze.

Może niektórzy z Was pamietają, gdy wspominałam w jaki sposób można “zwiedzać” lodowce w Argentynie? Należę do tych osób, które gdy tylko mogą starają się wybrać atrakcje mniej inwazyjne dla środowiska. I też staram się zachęcać wszystkich do ekologicznego podróżowania. Nie zawsze mamy wybór, ale często można coś zrobić “lepiej”. 🙂
I tak jak z lodowcami, nie trzeba ich dotykać aby docenić ich piękno!

New Zealand – Yellow-eyed penguin

Yellow-eyed Penguin, New Zealand
Yellow-eyed Penguin, New Zealand

Yellow-eyed Penguin is a second penguin species (after Little Blue Penguin) that can be relatively easily seen in New Zealand. It is one of the rarest penguins in the world and unique to New Zealand.

We’re lucky to encounter a wild yellow-eyed penguin on the beach, nearby Dunedin. But later, we took a tour in Otago Peninsula at the Penguin Place. Besides guided tours, that private conservation reserve also has a lodge offering overnight stays nearby the penguins. 🙂

More information about Yellow-eyed Penguins you can find at the Yellow-eyed Penguin Trust website.

__________________________________________________________

Pingwin żółtooki, to oprócz pingwina małego, drugi gatunek pingwina, który stosunkowo łatwo spotkać w Nowej Zelandii, i tylko w Nowej Zelandii! Jeszcze dodam, że jest to najrzadszy gatunek pingwina!

Mieliśmy to szczęście zobaczyć pingwina żółtookiego na plaży niedaleko Dunedin. 🙂 A następnie wzięliśmy udział w zwiedzaniu rezerwatu na Półwyspie Otago, na terenie którego żyją pingwiny żółtookie. Miejsce nazywa się “Penguin Place” i także oferuje za drobną opłatą zakwaterowanie, więc można spać “blisko” pingwinów. 🙂

Jeżeli interesują Was pingwiny żółtookie to polecam angielską stronę Yellow-eyed Penguin Trust.

New Zealand – Penguins

Little blue penguins, New Zealand
Little blue penguins, New Zealand

In New Zealand, it’s possible to encounter my favorite animal – penguins. On the two main islands you have good chances to observe them including one endemic species – the yellow-eyed penguins.

However on small islands (e.g., Fiordlands) in New Zealand, you have to try much harder to get some endemic penguin species in front of your lens. It’s complicated, simply because you may approach them only with guidance, and only by boat since walking on these islands is forbidden.

Today you can see the smallest penguin species, called Little Blue Penguin or Fairy Penguin, isn’t it a cute name? 🙂 In New Zealand, you’ll find them e.g., nearby Oamaru. If you’re in Australia, you can also try to find them there! 🙂

__________________________________________________________

W Nowej Zelandii można spotkać moje ulubione zwierzaki – pingwiny! 🙂

Na dwóch głównych wyspach stosunkowo łatwo spotkać dwa gatunki: pingwina małego i żółtookiego.
Ale to nie wszystko! Na kilku bardzo południowych, małych wysepkach (np. Fiordlands) mieszkają endemiczne dla Nowej Zelandii gatunki pingwinów. Żeby je zobaczyć należy wybrać się na rejs dookoła wysepek. Wstęp na te wiele z tych wysp jest zabroniony, ale z dala też można podziwiać zwierzaki!

Na dzisiejszym zdjęciu widzicie dwa pingwiny małe – to nazwa najmniejszego gatunku pingwina. Po angielsku często się mówi “pingwin baśniowy” – czyż nie jest to urocza nazwa?
Pingwina małego można znaleźć między innymi niedaleko Oamaru oraz u sąsiadów – w Australii.

New Zealand – Christchurch

"185 Empty Chairs", Christchurch, New Zealand
“185 Empty Chairs”, Christchurch, New Zealand

Christchurch in located on the South Island of New Zealand. And it’s one of sad examples how dangerous nature can be…

In the years 2010 – 2012 several very strong earthquakes happened in Christchurch area. Today’s picture shows an art installation (185 Empty Chairs) made by Pete Majendie to commemorate the 185 people who died at the earthquake in February 22, 2011. The official Earthquake Memorial is going to be finished in February 2017.

__________________________________________________________

Christchurch to jedno z większych miast w Nowej Zelandii, a największe na Wyspie Południowej. Od kilku lat, Christchurch niestety jest kojarzone z silnymi trzęsieniami ziemi, które miały miejsce w latach 2010 – 2012.

Po kilku postach o pięknie terenów geotermalnych, chciałam przypomnieć jak niebezpieczna natura potrafi być…
Na dzisiejszym zdjęciu widzicie fragment tymczasowej wystawy “185 Pustych Krzeseł” autorstwa Pete Majendie. Wystawa upamiętnia 185 osób, które zginęły w wyniku trzęsienia ziemi z 22 lutego 2011. A oficjalny pomnik upamiętniający ofiary trzęsień z lat 2010 – 2012 ma być gotowy w lutym 2017 roku.

New Zealand – Maori

Maori art, Rotorua, New Zealand
Maori art, Rotorua, New Zealand

Rotorua is actually, not only a fascinating geothermal site. You can also learn here about the indigenous people of New Zealand, the Maori. There are many places that exhibit Maori history and culture; and while being in New Zealand, it’s a good idea to get some knowledge about their art or legends.

__________________________________________________________

Rotorua jest nie tylko fascynującym terenem geotermalnym. To także ważny ośrodek Maorysów, autochtonicznej grupy etnicznej Nowej Zelandii. Rotorua jest pełna miejsc, w których można zapoznać się z historią i sztuką Maorysów. Kultura Maorysów stanowi ważną część kultury Nowej Zelandii, dlatego warto poświęcić jej chwilę podczas zwiedzania. 🙂

New Zealand – geothermal sites

Big spoon, Rotorua, New Zealand
Big spoon, Rotorua, New Zealand

Do you remember my pictures from Yellowstone, in USA (posts from 27th October, 28th October, 29th October and 30th October), how colorful and spectacular it is?

Similar places you’ll find in Rotorua, New Zealand! They are also very colorful of different shapes and sizes. They are spread on a big area, so it’s recommend to visit a few of them and do some of amazing hikes. While hiking, you’ll find geysers, bubbling mud pools, hot thermal springs, volcanic crater lakes and more.

Looking at today’s picture, do you see a “big spoon”? Maybe, it’s only my imagination… 😉

__________________________________________________________

Pamiętacie moje zdjęcia z Yellowstone, USA (posty z 27.10.2015, 28.10.2015, 29.10.2015, and 30.10.2015), jak kolorowo i różnorodnie tam jest?

Podobne miejsca znajdziecie w Rotorua, w Nowej Zelandii! Również charakteryzują się rozmaitymi kolorami, kształtami i formacjami. Rotorua to całkiem spory teren, a poszczególnie miejsca warte odwiedzenia, znajdują się czasami dość daleko od siebie. Warto jednak, zaplanować wizytę w kilku z nich; i wybrać się na spacer, podczas którego można podziwiać gejzery, gotujące się “błotka”, gorące źródła, jeziora wulkaniczne i wiele innych.

A i jeszcze pytanie, czy też widzicie na zdjęciu wielką łyżkę w… “szpinakowej zupie”? 😀 Ze szpinakiem to już pewnie przesada, ale “łyżka” jest, prawda?

New Zealand – Rotorua

Rotorua, New Zealand
Rotorua, New Zealand

Rotorua is the name of a city and a district in North Island of New Zealand. It’s known for its geothermal activity.

It’s much easier to get there than to White Island (posts from yesterday and a day before). Is it better? I wouldn’t try to compare these two sites. They both are different, beautiful and unique. I think, Rotorua is more famous than White Island, but when you go to New Zealand, try to visit both places!

For the next two days, I’ll show you different faces of Rotorua, so stay tuned. 🙂

__________________________________________________________

Rotorua to nazwa miasta i regionu na Północnej Wyspie Nowej Zelandii, który słynie z geotermicznej aktywności.

Wczoraj i przedwczoraj pokazałam Wam niesamowite miejsce o dużej aktywności wulkanicznej. Wydaje mi się, że Rotorua jest znacznie bardziej znana i przez więcej osób odwiedzana niż Biała Wyspa. Jednak, oba miejsca są niesamowite i zdecydowanie uwzględnijcie je w swoich planach zwiedzania Nowej Zelandii!

Jutro i pojutrze kolejna odsłona Rotoruy – zapraszam serdecznie!

New Zealand – Stargate

Old sulfur mine in White Island, New Zealand
Old sulfur mine in White Island, New Zealand

Did anyone of you watched Stargate?
Apparently, New Zealand brings some movies to my memory. 😉
Don’t worry, this post is not going to be about the movie, I promised you a second part about White Island. But just look at the picture, doesn’t this old sulfur mine look like a gate? 😀

From the end of the 19th century people extracted sulfur from White Island. In 1914, part of the crater rim collapsed, and 10 men were killed (the only survivor was the company’s cat, named Peter the Great). In the next few years the company was losing money and finally had to close the mine.

These days you can walk on the White Island and observe how harsh the environment is.

Information about sulfur mining was taken from Te Ara – The Encyclopedia of New Zealand.

__________________________________________________________

Oglądaliście Gwiezdne Wrota?
Chyba Nowa Zelandia przywołuje mi wspomnienia kilku filmów. 😉
Ale nie martwcie się, ten post nie będzie o filmie, a, zgodnie z zapowiedzią, o Białej Wyspie. Jednak jak spojrzycie na dzisiejsze zdjęcie to chyba łatwo się ze mną zgodzicie, że ta stara kopalnia siarki wygląda jak wrota do… 😀

Z Białej Wyspy zaczęto pozyskiwać siarkę pod koniec XIX wieku. Jednak w 1914 część krateru się zapadła i zabiła 10 robotników. Ocalał jedyne kot o imieniu Piotr Wielki… Po wypadku kopalnia przestała być dochodowa i kilka lat później została zamknięta.

Pozostałości po kopalni siarki znajdują się ciągle na Białej Wyspie i można je zobaczyć podczas wycieczki.

Więcej informacji na temat kopalni znajdziecie w Encyklopedii Nowej Nowej Zelandii – Te Ara (po angielsku).

New Zealand – White Island

White Island, New Zealand
White Island, New Zealand

New Zealand is full of places where you can see or experience how powerful the nature can be. For instance, to “smell” geothermal forces, you should visit the White Island.

The White Island, is a small volcanic island, not so far from Whakatane, the North Island. To get there, you have to take a guided day trip, but it’s really a unique experience!

The White Island is still very active, and it may happen that your trip will be cancelled because of the higher, that usual, volcanic activity. While being on the White Island, you’ll have a nice walk, and for that time, people get gas masks, because in some places in the island, the intensity of sulphur dioxide gas (which is toxic) is very high. We’re using gas masks most of the time, because the smell was a bit irritating; plus we took funny pictures. 😉

p.s. Tomorrow, more facts about White Island 🙂

__________________________________________________________

Nowa Zelandia słynie z wysokiej aktywności wulkanicznej i tektonicznej, i w wielu miejscach można dosłownie doświadczyć potęgi przyrody. Jednym z nich jest mała wulkaniczna wysepka, zwana Białą Wyspą (White Island).

Wyspa ta znajduje się niedaleko Whakatane, w północnej części Nowej Zelandii. Żeby dostać się na Białą Wyspę należy wykupić zorganizowaną wycieczkę jednodniową. Jest to jedyna możliwość jest odwiedzenia, ale Biała Wyspa jest wyjątkowym miejscem, więc na pewno nie będzie żałować tak spędzonego dnia!

Biała Wyspa ciągle charakteryzuje się wysoką aktywnością wulkaniczną, więc może się zdarzyć, że Wasza wycieczka zostanie odwołana, z powodu wyższej niż zazwyczaj aktywności. Będąc na Białej Wyspie, będzie mieli okazję po niej pospacerować i poznać jej ciekawą historię. Na czas wycieczki, dostaniecie maski gazowe, ponieważ stężenie związków siarki momentami bywa bardzo wysokie, a dwutlenek siarki jest toksycznym gazem. Podczas naszej wizyty, używaliśmy masek gazowych, ponieważ zapach był dość irytujący, a poza tym porobiliśmy sobie zabawne zdjęcia. 😉

p.s. Jutro więcej szczegółów o Białej Wyspie! 🙂

New Zealand – Glow worms & Caves

Ruakuri Cave, New Zealand
Ruakuri Cave, New Zealand

In New Zealand, you’ll find interesting caves with stalactite and stalagmite formations.
Some caves are accessible to everyone, while others are rather for more adventurous travelers as you can do here climbing or rafting.
I guess, it sounds like a typical cave exploration. But in some caves in New Zealand, you’ll see something more than rock formations – glow worms!

Glow worm is a common name for various groups of insect that glow. When it’s dark in a cave, you can see thousands little bluish or greenish lights. That looks really spectacular.

__________________________________________________________

W Nowej Zelandii, znajdziecie także wiele jaskiń z pięknymi stalaktytami i stalagmitami. Niektóre jaskinie są dostępne dla każdego, bez względu na wiek, a inne są raczej dla osób lubiących wyzwania jak wspinaczka czy nawet spływ łodzią (rafting).
W wielu państwach można znaleźć takie atrakcje, ale jaskinie w Nowej Zelandii oferują jeszcze coś wyjątkowego – świetliki! W ciemnej jaskini można zaobserwować ogrom malutkich, zielonkawych/niebieskich światełek, i wygląda to przepięknie!

New Zealand – Hobbiton

Hobbiton, New Zealand
Hobbiton, New Zealand

When I visited Hobbiton Movie Site, I simply wanted to stay there forever and live in one of the cute houses. Everything is surrounded by green fields full of sheep. Marvellous. Hey, where is Gandalf? 😉

Someone may say, this place nearby Matamata is just artificial and commercialised. Well probably it is, but in relation to others it kept a literally “down-to-earth” atmosphere. 😉 For me, it’s a beautiful place, and I can recommend it to everyone.

__________________________________________________________

Po odwiedzeniu Hobbitonu, filmowej wioski zamieszkałej przez Hobbity, chciałam tam zostać na zawsze i zamieszkać z jednym z uroczych domków! Cała okolica jest prześliczna, zielone wzgórza pełne owiec, po prostu czas tam płynie inaczej. 🙂

Pewnie niektórzy uważają to miejsce w pobliżu Matamata, za sztuczne i komercyjne. W pewnym sensie takie też ono jest, jednak czasami nie da się tego uniknąć. Według mnie jest tam ślicznie i każdemu będę je polecać! 🙂

New Zealand – The Lord of the Rings

Hobbiton, New Zealand
Hobbiton, New Zealand

I guess, everyone knows (more or less) The Lord of the Rings novel written by J. R. R. Tolkien, or at least people watched the movies that were made in New Zealand. Because of that, New Zealand became also a popular travel destination for the fans of The Lord of the Rings.

In general, it’s a nice idea to visit places that appear in a movie. In New Zealand, we visited a few of them. And even more, we watched there the first part of the Hobbit – An Unexpected Journey! 🙂

Have you ever visited some places only because you know them from books or movies?

__________________________________________________________

Wydaje mi się, ża każdy słyszał o „Władcy Pierścieni”, powieści napisanej przez J. R. R. Tolkiena. Szczególny po tym, gdy nakręcono filmy na podstawie jej i Hobbita. Filmy zachęciły wielu fanów Trylogii do odwiedzenia Nowej Zelandii, a przede wszystkim miejsc gdzie były nagrywane poszczególne sceny.

Uważam, że to bardzo fajny rodzaj turystyki, w poszukiwaniu miejsc które znamy z filmów, czy książek. Odwiedziliście kiedyś takie miejsca?

W Nowej Zelandii dotarliśmy do kilku miejsc związanych z „Władcą Pierścieni”, co więcej wybraliśmy się do kina, gdyż akurat wyświetlali pierwszą część Hobbita! 🙂

New Zealand – Kea Parrot

Kea, New Zealand
Kea, New Zealand

This big, green parrot from today’s picture came to us, to eat parts of our car, rubber pieces are its favorites… 😉 If you met them in New Zealand, you know what I’m talking about. If you’ve never heard about Kea you may think I’m joking… but I’m not…

These cheeky birds learnt that humans always have something to eat, so it’s clever to check them. Especially, when we go for a hike, it may happens that rubber parts of our car will be eaten/damaged by this alpine parrot and our items spread around.

When one Kea came to us, we’re excited and were taking pictures of it. But when the second one appeared, I got a bit scared.

My husband finds them very cute, well… I prefer penguins. 😉

p.s. I drew a kea, it’s really nothing sophisticated, if you want, you can find it in Drawings.

__________________________________________________________

Ta wielka, zielona papuga ze zdjęcia, może do Was przylecieć aby skosztować wszelkiej gumy w Waszym aucie. Jeżeli zwiedzaliście Nową Zelandię, to wiecie co mam na myśli. A jeżeli jeszcze tam nie byliście, możecie pomyśleć, że żartuję…

Nestor kea, to sprytna papuga. Nauczyła się, że przyjeżdżający w góry ludzie zawsze mają jakiś prowiant, więc warto zajrzeć do ich samochodu. Od czasu do czasu zdarza się, że w trakcie wędrówki po górach, nasz samochód może zostać zaatakowany przez kea. Żeby dostać się do środka, ptaki muszą tylko wydłubać uszczelki z okna, wtedy szyba sama wypadnie, a one dostaną to co chcą. Proste, prawda…

Gdy ta kea ze zdjęcia do nas podleciała, w pierwszej chwili chwyciliśmy za aparaty i robiliśmy jej zdjęcia, np. jak zjada naszą antenę samochodową… 😉 Gdy przyleciała jej znajoma, to ja się trochę przestraszyłam, to nie są małe, słodkie papużki…

Mój mąż uważa, że one są bardzo urocze, no cóż, ja ciągle wolę pingwiny. 😉

p.s. Bawiąc się cienkopisem narysowałam taka papugę, nic rewelacyjengo, ale jeżeli macie ochote zobaczyć – to znajdziecie obrazek w zakładce Drawings.

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial