It was raining so badly when I went to the Volunteer Point with its big colony of the king penguins. Completely wet and freezing I was walking around with elegant kings.
________________________________________________________________
Jednego dnia wybrałam się do miejsca zwanego Volunteer Point aby zobaczyć kolonię pingwina królewskiego. Niestety pogoda była fatalna, strasznie padało cały dzień do tego było bardzo zimno i wiał tak silny wiatr, że trudno było mi ustać w miejscu, a robiąc zdjęcia myślałam o tym, że znęcam się nad moim aparatem. Kompletnie przemoczona i zmarznięta spacerowałam z pingwinami i to z uśmiechem na twarzy. Czego się nie robi dla pingwinów 😉