
As I said yesterday, after enjoying sunrise many tourists go to the Mt. Bromo caldera. You need to walk on a very fine volcanic sand, that’s called Sea of Sands. Unfortunately it’s the least pleasant part of the “Mount Bromo experience”. Each step causes lots of dust. Moreover, some people are too lazy to walk this short distance and take a horse ride, and these poor horses cause even more dust while waking faster. I can only suggest to use a face mask, that helps a bit.
And be aware that you’ll get very dirty.
Tomorrow, I’ll show you is it worthy to do this dusty path. 🙂
__________________________________________________________
Jak wczoraj wspomniałam, po obejrzeniu wschodu słońca, można wybrać się jeszcze bliżej i zajrzeć do krateru wulkanu Bromo. Warto jednak wiedzieć, że spacer po Morzy Piasku nie należy do najprzyjemniejszych… Co prawda nie jest to długa, ani trudna trasa, ale wygląda tak jak na powyższym zdjęciu i nie sposób zakończyć jej w czystości… Każdy krok wywołuje chmurę pyłu. Co gorsza, niektórzy są zbyt leniwi aby iść i korzystają z tych biednych koników, od których jeszcze bardziej się kurzy. Jedyne co mogę polecić to aby zabrać ze sobą maseczkę na twarz, odrobinę ułatwi ten spacer.
A jutro zajrzymy do krateru Bromo. 🙂


















