Galapagos – Clapping…

Baby sea lion
Baby sea lion

I spent 2 weeks on the small yacht visiting the Galapagos Islands, and almost every day we saw sea lions. After I left the island it was somehow strange not to see them any more… (Probably, it was also strange not to feel waves…) One day, while visiting one of the islands, many sea lions were sleeping on our way, so we were clapping to show them that we’re coming and kindly ask them to give us the way. 😉 It took a while before we succeeded.

________________________________________________________________

Spędziłam 2 tygodnie na małym jachcie zwiedzając poszczególne wyspy Galapagos. Prawie każdego dnia widziałam uchatki, więc po opuszczeniu wysp czułam się trochę dziwnie nie widząc ich na każdym kroku. (Dziwne też było uczucie braku kołysania i stąpanie tylko “po suchym lądzie”…) Jednego dnia na Galapagos, duża ilość uchatek “leżała” nam na drodze, więc klaskaliśmy, aby w ten sposób im grzecznie dać znać że idziemy i poprosić o ustąpienie nam drogi. 😉 Trochę to trwało zanim nas posłuchały. 🙂

Galapagos – Opuntia

Opuntia echisos
Opuntia echisos

What did you spot first, sea lion or cactus? Sea lions are almost everywhere. 🙂 Here, maybe one is trying to get shade from a close-by nice Opuntia echisos.

________________________________________________________________

Co zauważyliście jako pierwsze na tym zdjęciu, uchatkę czy kaktus? Jak już mówiłam, uchatki są wszędzie! Tutaj, może próbuje schować się “w cieniu” tego pięknego kaktusa. 😉

Galapagos – Red sand

Sea lions and red sand
Sea lions and red sand

Kind of similar picture as yesterday, lazy sea lions on the beach, but today it’s a red sand beach. The Galapagos are volcanic islands and you’ll easily discover many signs of volcanic activity during your trip. The red color of the sand is the result of the high amount of oxidized iron in the ejected volcanic material spread over the islands. Looks so nicely in a sunshine together with blue water and, of course, sea lions.

________________________________________________________________

Bardzo podobne zdjęcie do wczorajszego, uchatki wylegują się na plaży. Jednak piasek jest tutaj zdecydowanie inny – jest czerwony. Wyspy Galapagos są pochodzenia wulkanicznego i wiele śladów ich aktywności na pewno zobaczycie podczas podróży. Ten czerwony piasek jest jednym z nich. Czyż nie wygląda uroczo w promieniach słońca i oczywiście z uchatkami?

Galapagos – Sea lions

Sea lions
Sea lions

My first impression from the Galapagos Islands was that sea lions are everywhere! It’s so funny to observe them, even when they sleep on the beach. Well, it’s their beach; white sand, turquoise water, cloudy sky, no people, only sea lions! (“No people” means only our yacht = 14 persons.) I couldn’t help and took a silly picture of myself lying down together with sea lions. 😀

________________________________________________________________

Moje pierwsze wrażenie z wysp Galapagos dotyczyło uchatek – one są wszędzie! Prawie każdego dnia, miałam okazję im się przyglądać. Często wykazywały się taką dużą aktywnością jak te na zdjęciu – czyli spały. To też ma swój urok – śpiące uchatki na pięknej plaży z białym piaskiem, turkusowa woda, zachmurzone niebo i zero ludzi (tylko nasza grupa licząca zaledwie 14 osób). Nie mogłam się powstrzymać i mam w swej kolekcji zdjęcie jak leżę na plaży z uchatkami. 😀

Galapagos – Go or not?

Galapagos Islands
Galapagos Islands

Traveling to many amazing places on the earth is a bit controversial. Should we visit them or not? Should we travel there and somehow inherently pollute them? It’s an important question and everyone should think about it; and I’d like to encourage you to travel in an ecology friendly way! Yeah, I know, just by flying we highly increase our carbon footprint, but if we travel, we can (and actually we must) do it in an eco-friendly way! So if you want to go to the Galapagos Islands, find a good company, e.g., take a yacht trip for a week or two.

________________________________________________________________

Podróżowanie samo w sobie często wywołuje dużo emocji, szczególnie gdy odwiedzamy miejsca, które są właściwie jednym wielkim parkiem narodowym. Wtedy pojawia się pytanie – czy powinniśmy tam podróżować. Sama mam często wiele wątpliwości. Ekologia jest dla mnie ważnym tematem i zdaję sobie sprawę jak chociażby dużo dwutlenku węgla powstaje w trakcie jednej podróży lotniczej. Jednak poprzez ten blog chcę zachęcić Was do podróżowania, ale do podróżowania w sposób przyjazny dla środowiska! Uważam, że każdy, na ile to tylko możliwe, powinien podróżować “etycznie”. Wracając do Galapagos, tak, warto tam pojechać i według mnie najlepszy sposób to znaleźć ekologiczne biuro podróży, i spędzić tydzień lub dwa na małym jachcie.

Galapagos – Introduction

Galapagos tortoise
Galapagos tortoise

This month I’d like to write about a very special place: the Galapagos Islands. But what does “galapagos” mean? And what is it mostly famous for? The answer is tortoises.

________________________________________________________________

W tym miesiącu zaprezentuję zdjęcia z bardzo wyjątkowego miejsca jakim są wyspy Galapagos. Co właściwie oznacza nazwa “galapagos”? I z czego najbardziej słynną te wyspy? Odpowiedź to żółwie.

Falkland Islands – Final impression

Pebble Island
Pebble Island

This is the last picture from the Falkland Islands on my blog. So, how do you like the Falklands? Don’t you agree it’s a special place?

ps. In the picture an aircraft’s remnants from The Falklands War are shown. The war was in 1982 between Argentina and the United Kingdom. This conflict is still a hot topic in both countries…

________________________________________________________________

I ostatnie zdjęcie z Falklandów na moim blogu. Jak Wam się podobają wyspy? Zgadzacie się ze mną, że jest to wyjątkowe miejsce?

ps. Na zdjęciu widoczne są szczątki samolotu pochodzące z Wojny o Falklandy, która miała miejsce w 1982 roku.

Falkland Islands – Heron

Black-crowned Night Heron
Black-crowned Night Heron  (Stanley)

I know, it’s not a good idea to cut animals in the pictures… But I just wanted to focus on the beautiful head of this Black-crowned Night Heron.

________________________________________________________________

Wiem, że zwierzęta powinno się przedstawiać w całości, a nie obcinać im część ciała na zdjęciu. Ale tutaj chciałam podkreślić piękną głowę tego czaplowatego ptaszka. Jego polska nazwa to ślepowron falklandzki.

Falkland Islands – Sunset

Falkland thrush
Falkland thrush  (Sea Lion Island)

If only the clouds allow, the sunset is a must. You can walk around and meet friendly Falkland (austral) thrush.

________________________________________________________________

Jeżeli tylko chmury nie mają nic przeciwko, warto się wybrać każdego wieczoru na spacer i oglądać zwierzaki w kolorach zachodzącego słońca. Na zdjęciu sympatyczny drozdowaty ptaszek.

Falkland Islands – Cormorant

King (imperial) cormorant
King (imperial) cormorant

Today, you see a face of king (imperial) cormorant, also called imperial shag. Its orange knobs above the bill looks funny. But what do you think about its blue eye ring? If you have a chance try to observe how imperial shags fly. You won’t find so much of grace in it…

________________________________________________________________

Dziś chciałam pokazać twarz kormorana niebieskookiego. Niektóre polskie nazwy ptaków nie do końca mi się podobają, ale ta jest idealna! Co prawda samo oko nie jest niebieskie, tylko obwódka dookoła oka, ale jest to właśnie szczegół który przyciąga uwagę!

Falkland Islands – Red neck

Long-tailed meadowlark
Long-tailed meadowlark  (Pebble Island)

Let’s say you don’t find penguins cute. Should you still visit the Falklands? Of course! You still should visit the islands and enjoy all other birds! In the picture you can see a long-tailed meadowlark, tiny bird that is perfect in not showing you its red belly. If you’re patient enough, you’ll manage to take a photo. 🙂

________________________________________________________________

Załóżmy, że nie lubisz pingwinów. Czy warto więc wybrać się na Falklandy? Oczywiście, że tak! Jak już wcześniej pisałam – to raj dla miłośników ptaków! Na zdjęciu uroczy ptaszek (wojak długosterny), który perfekcyjnie ukrywa swój czerwony brzuszek. Przy odrobinie cierpliwości w końcu odwróci się przodem do naszego aparatu. 🙂

Falkland Islands – Birds of prey

Southern Caracara
Southern Caracara

On the Falklands, you will find several species of birds of prey. It’s easy to meet them close to the penguin’s rookeries, where they try to catch chicks to feed their own babies. In the today’s picture you see Southern Caracara.

________________________________________________________________

Na Falklandach spotkacie także kilka gatunków ptaków drapieżnych. Z reguły pojawiają się przy pingwinach z nadzieją na złapanie małego pisklaka. Każdy chce nakarmić swoje dzieci… Na dzisiejszym zdjęciu – karakara, ptak z rodziny sokołowatych.

Falkland Islands – Magellanic

Magellanic penguin
Magellanic penguin  (Bleaker Island)

The colors of water may suggest you’re in a tropical country. But it’s not the Caribbean, penguins only leave in the Southern Hemisphere. So polar bears don’t eat penguins, because they don’t know them. 😉

________________________________________________________________

Taki kolor wody często nam się kojarzy z piękną pogodą w ciepłym kraju. Jednak to nie okolice Karaibów czy Morza Śródziemnego. Pingwiny zamieszkują tylko południową półkulę. Z tego powodu nie są przysmakiem niedźwiedzia polarnego, ponieważ ten ich nie zna. 😉

Falkland Islands – Magellanic penguin

Magellanic penguin
Magellanic penguin

And another kind of penguins, Magellanic. They are probably the most common and the shyest penguins in the Falklands. In contrast to the other penguins that I introduced you before, Magellanics live underground in their burrows. Because of that, they may have fleas. Or maybe it’s just a story for tourists who want to hug them. 😉

________________________________________________________________

I kolejny rodzaj pingwina – pingwin magellański. W przeciwieństwie do pozostałych pingwinów, które wcześniej przedstawiałam, pingwiny magellańskie mieszkają w norach. Z tego powodu łatwiej im złapać pchły. A może opowieści o pchłach mają tylko odstraszyć turystów którzy chcą przytulić pingwina. 😉

Falkland Islands – Horses

Horses
Horses  (Pebble Island)

I met these horses on Pebble Island, I guess it’s my favorite island. They looked at us for a while and then slowly moved away.

________________________________________________________________

Konie spotkałam na mojej ulubionej Falklandzkiej wyspie zwanej Pebble Island. Przez chwilę nam się przyglądały dając czas na zrobienie zdjęć, po czym spokojnie się oddaliły.

Falkland Islands – Against the wind

Against the wind
Against the wind  (Saunders Island)

Why do so cute animals live in such a cold and windy place?
My first day on the Falkland was lovely, sunny, warm, people were wearing T-shirts. I got the impression it’s a normal weather there. Well,… everyone is sometimes naive. 😉 Summer can be also extremely cold, windy and rainy. Sometimes, I was wearing many layers of underwear, sweaters, wind-stopper, and waterproof clothes, and still freezing and missing a bit of sunshine.

________________________________________________________________

Dlaczego takie urocze zwierzaki zamieszkują tak zimne i wietrzne miejsca?
Mój pierwszy dzień na Falklandach był przepiękny, ciepło, słonecznie, ludzie ubrani w koszulki z krótkim rękawkiem. Przeszło mi przez myśl, że to normalna pogoda w tym okresie. Cóż mogę powiedzieć, każdy jest czasem naiwny… W niektóre dni było tak zimno, że mimo długiej listy ubrań które miałam na sobie, ciągle czułam przeszywający chłód i tęskniłam za odrobiną słoneczka.

Falkland Islands – Of gentoo eggs and chicks

Gentoo family
Gentoo family  (Bleaker Island)

Kings have only 1 chick. Gentoo, rockhoppers and Magellanic can have two chicks. Some time ago on the Falklands, people collected and ate gentoo eggs – both nowadays still possible if you have been granted a special permission. But it’s not allowed to take any egg! Apparently, the first egg of a gentoo is slightly smaller, and a chick from this egg may be weaker. When you take away this first small egg just after it was laid, the penguin may lay another egg, and as a result they have two eggs of the same size. If you are curios, I heard that penguin’s eggs taste like other eggs, they are not fishy.

________________________________________________________________

Pingwin królewski składa tylko 1 jajko, a pingwin skalny, magellański i białobrewy mogą złożyć 2 jajka i wychować dwa pisklaki. Jakiś czas temu na Falklandach, ludzie jedli jajka pingwina białobrewego. Obecnie jest to możliwe gdy uzyska się specjalne pozwolenie. Ale jest pewien haczyk. Nie można zabrać jakiegokolwiek jajka, a tylko pierwsze złożone. Pierwsze jajko jest podobno mniejsze, więc pisklak z tego jajka może być słabszy. Poza tym, gdy zabierze się pierwsze jajko tuż po tym jak zostało złożone to pingwin złoży kolejne i będzie miał 2 jajka tej samej wielkości, i jak wszystko się uda – 2 silne pisklaki. A jako ciekawostka, słyszałam że pingwinie jajka smakują “normalnie”, nie mają rybnego posmaku.

Falkland Islands – Baby gentoo

Baby gentoo penguin
Baby gentoo penguin

I always smile when I see penguins, especially baby penguins. Personally, I think that chicks of gentoo and emperor are the most charming. Today, 2 cute baby gentoo observing “the world”; always close to their mommy’s tummy.

________________________________________________________________

Zawsze się uśmiecham widząc pingwiny, szczególnie gdy mają młode. Osobiście uważam, że pisklaki pingwina białobrewego i cesarskiego są najbardziej urocze. Dziś na zdjęciu 2 malutkie pingwinki i brzuszek ich mamy, który jest zawsze w pobliżu gdyby zbliżyło się niebezpieczeństwo.

Falkland Islands – Gentoo

Gentoo penguin
Gentoo penguin  (Bleaker Island)

Gentoo, they’re my favorite penguins, red beaks, red feet, and cute chicks. They look like “typical” penguin soft toys or “Linux penguins”. 😉

________________________________________________________________

Pingwin białobrewy był moim ulubionym gatunkiem pingwina. Wygląda jak typowa maskotka – pingwin z czerwonym dzióbkiem, czerwonymi stópkami, nie wspominając o uroczych pisklakach. No i oczywiście Linux… 😉

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial